Ja, podchorąży - Sławomir Galicki

Ja, podchorąży

4.00 Oceń książkę!

Autor: Sławomir Galicki

Wydawnictwo: Rozpisani.pl
ISBN: 9788394111601
EAN:
Format: ...
Oprawa: miękka
Stron: 524
Data wydania: 2015-01-29
Gdzie kupić tanią książkę?
książka
25.99
książka
40.47zł
Książka w Twoim domu w ciągu 48h

Autor był żołnierzem zawodowym całe dwadzieścia osiem lat i dwa miesiące. Jest dumny, mimo że w latach, o ktoacute;rych jest ta opowieść, moacute;wiono o żołnierzach roacute;żnie, uważając za opokę systemu; w latach jego młodości, zwanego Polską Rzeczypospolitą Ludową (PRL), ktoacute;ra obecnie -nbsp;słusznie czy nie -nbsp;traktowana jest jako Polska drugiej kategorii, w niektoacute;rych kręgach nawet jako czas zbrodni i tortur.

Dla nich, młodych ludzi, ktoacute;rzy zdecydowali się przywdziać mundur podchorążego, innejnbsp;Polski nie było. Socjalistyczna czy nie - była ich ojczyzną. Czy gotowi byliby oddać za nią życie? Gdyby była taka konieczność -nbsp;z pewnością!

Gdzieś tam czuwał Wielki Brat, gdzieś myślano, układano plany. Ich zadanie było proste -nbsp;musieli być gotowi jako broń ostateczna, wyrobiona ideologicznie, pewna i niezawodna, jakturecka piechota - janczarzy. I tak podchorążych wyższych szkoacute;ł oficerskich postrzegano jako janczaroacute;w PRL.

Na początku drogi mundur był dla wielu z nich ostatecznością. Tak było. Nie wiadomo, ilu z nich,nbsp;w Koszalinie, trafiło do Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Obrony Przeciwlotniczej imienianbsp;porucznika Mieczysława Kalinowskiego z przekonania, z miłości do munduru i tym podobnychnbsp;pobudek.

Jednego wszak autor jest pewien - początki wojskowej drogi dla większości z nich były podobne: nieudany start na studia, groźba służby w wojsku, o ktoacute;rej tonbsp;woacute;wczas krążyły prawdziwe (nie te dzisiejsze) legendy, przerwane studia, chęć znalezienianbsp;sobie miejsca w życiu za wszelką cenę, nawet poniżającej ksywy "Zlew".

Książka "Ja, podchorąży"
Sławomir Galicki