Bardzo potrzebna mi jest przyjaźń Pana Zbigniew Herbert Heinrich Kunstmann Listy 1958-1970 - Zybura Marek

Bardzo potrzebna mi jest przyjaźń Pana Zbigniew Herbert Heinrich Kunstmann Listy 1958-1970

4.00 Oceń książkę!

Autor: Zybura Marek

Wydawnictwo: Universitas
ISBN: 9788324234271
EAN: 9788324234271
Format: 205 x 135 x 10
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Stron: ...
Data wydania: 2018
Gdzie kupić tanią książkę?
książka
23.47
Książka w Twoim domu w ciągu 48h
"Bardzo lubię pisać listy i myślę, że jest to taka sama sztuka jak pisanie wierszy" - taką refleksję zawarł Zbigniew Herbert w liście do Jerzego Turowicza w 1950 r.Z biegiem lat miał stać się jednym z najpłodniejszych i najważniejszych epistolografów literatury polskiej drugiej połowy XX w. Listy, będące "komunikatami z życia" (M. Wyka), stanowią część jego pisarstwa. Choć nie można o nich mówić jako o "listach artystycznych" w sensie statusu, jaki posiadają w jego twórczości wiersze, eseje czy dramaty, to jednak są nieodzownym komentarzem do jego życia i dzieła. Korespondencja z polonistą i tłumaczem (przekładającym m.in. Witkacego i Gombrowicza) Heinrichem Kunstmannem jest w tym kontekście o tyle istotna, że torował mu on drogę do literackiej sławy w Niemczech, gdzie pisarz miał później odnosić swoje największe sukcesy. Stawiający pod koniec lat pięćdziesiątych XX w. pierwsze literackie kroki na Zachodzie Herbert miał do Kunstmanna stosunek szczególny, czemu dawał wyraz: "jest Pan jedynym intelektualistą, którego znam w Niemczech" (...), "każdy list Pana otwieram z niecierpliwością", i wyznawał po kilku latach: "Bardzo potrzebna mi jest przyjaźń Pana. To pozwala żyć". Inspirowany listami tłumacza, pisał: "Lubię listy Pana także dlatego, że zmuszają mnie one zawsze do myślenia o pisaniu, do precyzowania moich literackich idei", którymi to przemyśleniami też się z nim dzielił. Wreszcie kontakty z Kunstmannem pisarz traktował jako część szerszego kontekstu polsko-niemieckich relacji po tragedii II wojny światowej i świadomie pielęgnował je jako swój wkład do pracy nad pojednaniem obydwu narodów. "Bardzo chciałbym - pisał do niego pod koniec lat pięćdziesiątych - aby Pan lubił ten naród. Serdeczny stosunek z Panem jest dlatego dla mnie drogi, że ponad tym szerokim rowem krzywd, krwi i głupoty pleciemy naszą nitkę porozumienia". Po upływie przeszło półwiecza od wojny, umyka powszechnej świadomości fakt, jakiego mentalnego wysiłku wymagało od pokolenia wojennego podjęcie wówczas dialogu z wczorajszym wrogiem - i to z intencją pojednania się z nim. Dzisiaj, w drugiej dekadzie XXI w., okazuje się, że w Polsce to zadanie wciąż jest aktualne.

Marek Zybura

Książka "Bardzo potrzebna mi jest przyjaźń Pana Zbigniew Herbert Heinrich Kunstmann Listy 1958-1970"
Zybura Marek