Z dna piekła. Moje przeżycia w niemieckich obozach koncentracyjnych 1943-1945 - Bolesław Dziewięcki

Z dna piekła. Moje przeżycia w niemieckich obozach koncentracyjnych 1943-1945

4.00 Oceń książkę!

Autor: Bolesław Dziewięcki

Wydawnictwo: Novae Res
ISBN: 9788379425884
EAN:
Format: 125 x 210
Oprawa: miękka
Stron: 160
Data wydania: 2015-02-27
Gdzie kupić tanią książkę?
książka
16.99
książka
18.47zł
Książka w Twoim domu w ciągu 48h

Bolesław Dziewięcki był żołnierzem AK, pseudonim "Koraban". Brał udział w pierwszym zamachu na gestapowca Helmuta Kappa wraz ze swoim kolegą z seminarium Hieronimem Piaseckim, pseudonim "Zola".

Został aresztowany 13 czerwca 1943 roku podczas akcji AK.nbsp;Bity i torturowany przez Niemcoacute;w, nie wydał nikogo, choć żona i jednomiesięczna coacute;reczka Marysia roacute;wnież znajdowały się w rękach gestapo.

Przeszedł przez koszmar niemieckich obozoacute;w koncentracyjnych Birkenau, Auschwitz, Buchenwald i Ravensbruck. Przeżył siedemnaście długich miesięcy pod ziemią, w tunelach obozu pracy "Dora", gdzie Niemcy produkowali pociski V1 i V2. Po likwidacji przez Niemcoacute;w "Dory", wraz z innymi jeńcami gnany był przez Ravensbruck nie wiadomo dokąd i w jakim celu. Wyzwolenie zastało go w drodze... Wroacute;cił do Polski w czerwcu 1945 roku, dokładnie w dwa lata po aresztowaniu. Przeżył piekło na ziemi.

"Dni mijają. Wstają ranki i znoacute;w noce, a końca jazdy i męki nie widać. Nikt nie wie, dokąd nas wiozą. Mam tak mało sił, że trwam w letargu. Widzę koniec wojny, a tu trzeba umierać. Z innych wagonoacute;w wyrzucają trupy. Kiedy ja umrę? Umrę! O jak słodka wydaje mi się śmierć! Ale dlaczego śmierć przychodzi u progu wolności? Nie zobaczę coacute;rki, żony, rodzicoacute;w, braci i sioacute;str! Nie będę moacute;gł im opowiedzieć!"

"Przysłano mi raz z domu bułeczki swego wypieku. Trochę rozdałem. W czasie pracy nie wolno jeść, ale po kryjomu dało się skubać w kieszeni. Ułamywałem właśnie po kawałeczku ową bułeczkę, ale jakoś trudno to szło. Wyjąłem bułeczkę nadskubaną i zauważyłem w środku papier. Rozdłubałem ostrożnie. Jezus Maria! Fotografia coacute;reczki w kroacute;liczym futerku! Łzy pociekły mi z oczu. Nie było czasu i dobrego światła na przyglądanie się fotografii. Od tej pory, gdy spaliśmy już w barakach, odchodziłem w samotne miejsce, tam przyglądałem się dziecku, marzyłem o wolności. Stało się ono moim celem życia na nowo. Zdjęcie nosiłem w listach z domu. Cały plik miałem zawsze na piersiach. Przywiozłem go do domu. Trudno było uchować te skarby."

O powojennych dziejach Bolesława Dziewięckiego opowiada jego coacute;rka, Barbara Dziewięcka-Figiel w książce pod tytułem Dom pod lipą.

Książka "Z dna piekła. Moje przeżycia w niemieckich obozach koncentracyjnych 1943-1945"
Bolesław Dziewięcki