Pełna humoru opowieść o perypetiach dziewczyny poszukującej miłości w aplikacji randkowej.
Rosy Edwards jest typową dwudziestokilkulatką. Pracuje dużo, zarabia znacznie mniej, niżby chciała. Oszczędza na jedzeniu, ale wydaje fortunę na kosmetyki. Jest nastawiona na karierę, nie wie tylko, w jakiej branży mogłaby ją zrobić. Uwielbia swoje życie w pojedynkę, ale w głębi duszy marzy o wielkiej miłości.
Po kilku nieudanych randkach ze znajomymi znajomych (czytaj: została zmuszona do umoacute;wienia się z najniższym/najgłupszym/najdziwniejszym znajomym) decyduje się założyć konto na Tinderze, aplikacji, ktoacute;ra zrewolucjonizowała świat wirtualnych randek. Nauczyło ją to kilku niepisanych zasad: zawsze odrzucaj faceta z czarno-białym zdjęciem profilowym (brzydki); noszącego kapelusz (łysy); niestojącego obok czegoś o znanej wysokości (170 cm i niżej). Czy dzięki tym regułom Rose odnajdzie tego jedynego?
Wyznania randkowiczki to szczery i zabawny głos pokolenia dzisiejszych dwudziestokilkulatkoacute;w.
"Bridget Jones z szerokopasmowym Internetem." - "Irish Independent"
"Każda z nas, po kolejnym zawodzie miłosnym, zadaje sobie pytanie: a co jeśli nie znajdę tego jedynego? Rosy jest właśnie w takiej sytuacji, lecz ona nie czeka aż książę zapuka do jej drzwi. Do miłości niezbędna jest wiara i nadzieja, co daje do zrozumienia postać głoacute;wnej bohaterki - kobiety z krwi i kości, ktoacute;ra nieustannie walczy o swoje szczęście. Niezwykle ciepła powieść, pokazująca, że nasze życie znajduje się w naszych rękach." - Kamila Graczyk - redaktor naczelna Sztukater.pl
"Lekka, przyjemna, nader optymistyczna lektura dla singli (i nie tylko). Błyskotliwie pokazuje, że szczęściu czasem należy pomagać, wszak samo czekanie na zmianę losu nie przyniesie pożądanych efektoacute;w. Trzeba zatem ruszyć do przodu i działać. Bo choć nieraz zdarzają się błędy i porażki, znacznie więcej możemy zyskać niż stracić. Serdecznie polecam - na pewno się nie zawiedziecie!" - Krystyna Meszka
Książka "Wyznania randkowiczki"
Rosy Edwards