Właśnie z tą myślą będziesz identyfikować się po przeczytaniu tej inspirującej książki. Jej autor, Rick Sammon, obrał sobie bowiem niezwykły cel - nauczyć Cię na nowo patrzeć na świat: tak, by twórczo wykorzystać światło i nie uronić niczego z magii fotografowanej sceny. Aby tego dokonać, musisz zrozumieć, czym jest światło, jak dostrzec je w kadrze i właściwie zinterpretować. Dopiero dzięki tej wiedzy zaczniesz sprawnie nim manipulować, w razie potrzeby korygować, a potem zapisywać w postaci niepowtarzalnych ujęć. Zgłębisz także wszystkie zagadnienia związane z prawidłową ekspozycją, dzięki czemu, jednocześnie panując nad techniczną poprawnością zdjęcia, zawrzesz na nim ciekawą historię.
A zatem odkryj światło i zapanuj nad nim! Poznaj profesjonalne ustawienia wartości przesłony, czasy otwarcia migawki, czułości ISO oraz dowiedz się, jak wybierać idealną ogniskową w zależności od warunków. Poznaj zasady optymalnego naświetlania zdjęcia i ustawienia balansu bieli, a potem zobacz, jak z nimi eksperymentować. Ujarzmij sposoby pracy z różnymi rodzajami światła - miękkim i silnym, ciepłym i chłodnym, zastanym i błyskowym, tym we wnętrzach i plenerze, a także z górnym, dolnym i bocznym. Sprawdź ciekawe możliwości drzemiące w rozmaitych trybach - automatycznych, ekspozycji, barwnych i pomiaru światła. Odkryj także wszystkie zasady wykonywania zdjęć przy użyciu lampy błyskowej. A jeśli mimo to coś Ci nie wyjdzie? Wtedy przeczytasz o tym, jak poprawiać i ratować zdjęcia w Photoshopie!
W książce znajdziesz omówienie takich zagadnień jak:
Im więcej wiesz o uzyskiwaniu prawidłowych naświetleń, tym mniej czasu będziesz musiał spędzić w cyfrowej ciemni, starając się uratować swoje zdjęcia. Tym samym będziesz miał więcej czasu na ich robienie. Co więcej, dobre zrozumienie zasad prawidłowej ekspozycji pozwoli na uzyskanie większego procentu zdjęć wartych zachowania i zmniejszenie ilości tych, które trzeba skasować. Oczywiście, Photoshop stanowi cudowne, potężne narzędzie. Używam go codziennie, ale prawdziwą radość daje mi robienie zdjęć. Podejrzewam, że myślisz podobnie.Rick Sammon