Pozdrowienia z Korei. Uczyłam dzieci północnokoreańskich elit

Gdy będziesz wychodziła na zajęcia, załoacute;ż marynarkę i spoacute;dniczkę. Dżinsy są zabronione! Unikaj biżuterii. Nie wolno ci posiadać zagranicznych magazynoacute;w ani książek, chyba że wcześniej zostały zaakceptowane. Uważaj na to, co moacute;wisz. Jeśli ktoś zapyta cię o polityczną sprawę, odpowiedz tylko: "Nie wiem" i zakończ szybko rozmowę. Nie poroacute;wnuj otaczającej rzeczywistości do tej z twojego rodzinnego kraju ndash; może to zostać uznane za krytykę. Podczas wyjazdoacute;w zabronione jest rozmawianie i wspoacute;lne jedzenie posiłkoacute;w z miejscowymi.

Mieszkanie w Pjonjgangu jest jak życie w akwarium. Cokolwiek powiesz i cokolwiek zrobisz, zostanie usłyszane i dostrzeżone.

Takie wskazoacute;wki otrzymała Suki Kim przed swoim wyjazdem do stolicy Korei Poacute;łnocnej, gdzie uczyła angielskiego dzieci wysoko postawionych dygnitarzy partyjnych. Żyjąc w absurdalnym i przerażającym świecie komunistycznego terroru miała okazję poznać mentalność młodych Koreańczykoacute;w i ich sposoacute;b rozumienia świata, wykrzywiony przez propagandę państwową. Przekonała się, jak wygląda codzienność ludzi mieszkających w kraju, w ktoacute;rym ziścił się najgorszy Orwellowski koszmar.

Pozdrowienia z Korei to osobista historia kobiety, ktoacute;ra trafiła w samo serce najokrutniejszego reżimu świata.

Książka "Pozdrowienia z Korei. Uczyłam dzieci północnokoreańskich elit"
Suki Kim