Mojemu Bogu śpiewam smutnego bluesa - Bolesław Bryński

Mojemu Bogu śpiewam smutnego bluesa

4.00 Oceń książkę!

Autor: Bolesław Bryński

Wydawnictwo: Sowa
ISBN: 9788364033841
EAN:
Format: 148 x 210
Oprawa: miękka
Stron: 64
Data wydania: 2013-11-07
Gdzie kupić tanią książkę?
książka
25.00
Książka w Twoim domu w ciągu 48h
Oddaję do Państwa rąk swój czwarty tomik wierszy. Mimo że będzie to brzmiało kokieteryjnie, dodam, że ocenę utworów, które w nim są, pozostawiam Państwu, to jest Czytelnikom, a także Krytykom literackim, którzy zechcą łaskawie napisać o tym tomiku recenzję. Na ewentualną obronę zarzutów, jakie mogą się ze strony Krytyków pojawić, napiszę tylko, że zdaję sobie sprawę, iż treść i forma tych wierszy daleka jest od Psalmów Dawida, jakkolwiek ich tytuły tak sugerują. Jednakże dopowiem też, że z racji, iż utwory te są rozmową z Bogiem, o Którym opowiada Stary i Nowy Testament, z Bogiem, w Którego wierzę, Któremu ufam, choć z Którym też się nieraz wadzę, uważam, że określenie ich psalmami jest zasadne. Sądzę, że nie od rzeczy będzie, jeżeli wspomnę, co było inspiracją, która sprawiła, że te utwory postanowiłem napisać. A więc we wrześniu 2009 roku byłem na obozie rehabilitacyjnym w Centrum Niezależnego Życia w Ciechocinku. Pewnego popołudnia wszyscy uczestniczy obozu zostali zaproszeni na koncert kilku zespołów bluesowych z regionu Kujaw, koncert, który miał miejsce w Teatrze Letnim w tym mieście. Na tym koncercie między innymi grał zespół "Zdrowa Woda" z Ciechocinka. Tenże koncert odbywał się z okazji kolejnej edycji integracyjnego "Biegu Solnego", w którym biorą udział Osoby chodzące i Osoby jeżdżące na wózkach inwalidzkich. Będę go długo pamiętał, bo zabawa była na nim cudowna, a trwała do drugiej w nocy. Proszę wybaczyć kolokwializm, którego teraz użyję, pisząc, że jeszcze dzisiaj słyszę, jak chłopaki na scenie przycinali pięknie kawałki chicagowskiego i nowoorleańskiego bluesa, tak że - mimo iż siedzę na wózku - tańczyłem w ich rytm. Przyznaję, że bluesa to ja od wielu lat uwielbiam! Słuchając więc tamtego wieczoru bluesowych kawałków i bujając się w ich rytm, wpadła mi do głowy myśl, żeby do bluesa, muzyki ludzi samotnych, często rzuconych na społeczny margines, jak też tych, którym rzeczywistość bardzo doskwiera, a przy tym muzyki, która daje radość, napisać kilka tekstów. Pierwszy psalm napisałem w październiku 2009 roku, zaś ostatni, czterdziesty, w październiku 2012 roku. Na zakończenie swojej wypowiedzi, może ciut za długiej, bardzo dziękuję mojemu Koledze, a przez jedenaście lat Sąsiadowi, Janowi Czerniawskiemu, za napisanie Wstępu. Dziękuję także mojemu Bratu, Dominikowi Bryńskiemu, za projekt okładki oraz jego Serdecznemu Koledze, Jackowi Biskupskiemu, za skład tego tomiku. - Od autora.

Książka "Mojemu Bogu śpiewam smutnego bluesa"
Bolesław Bryński