Literatura w warszawskiej prasie kulturalnej pogranicza oświecenia i romantyzmu - Jędrzejewski Tomasz

Literatura w warszawskiej prasie kulturalnej pogranicza oświecenia i romantyzmu

4.00 Oceń książkę!

Autor: Jędrzejewski Tomasz

Wydawnictwo: Universitas
ISBN: 9788324230556
EAN: 9788324230556
Format: 205 x 135 x 9
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Stron: 164
Data wydania: 2016
Gdzie kupić tanią książkę?
książka
25.97
Książka w Twoim domu w ciągu 48h
Dziesięciolecie 1815-1825 przyniosło w literaturze polskiej wiele zmian. Pojawiły się zwiastuny "poezji nowej epoki" i wszystko, co nowe, złożyło się na całość, którą później nazwano romantyzmem. Wszystko zaś, co stare, utożsamiono z oświeceniem. Literatura przełamała się na dwoje - i przełom ten określono jako oświeceniowo-romantyczny. Żeby wyraźnie odgrodzić obie części, mówiono o "walce klasyków z romantykami". Czy jednak ta rewolucja była rzeczywistym przewrotem w literaturze? Może okazać się, że doszło nie tyle do rewolucji w literaturze, ile do rewolucji literackiej: powstała opowieść o "walce", przekazywana przez krytykę kolejnym pokoleniom. Tymczasem kiedy czyta się czasopisma kulturalne ukazujące się w Warszawie w latach 1815-1825, trudno natrafić na jakiekolwiek odgłosy wrzawy wojennej. Nie ma w tej prasie walki ani kłótni. Są zjawiska dużo ciekawsze. Oświecenie nie zakończyło się przecież sporem, a romantyzm nie zaczął się od sporu. Na pograniczu wielkich formacji w historii kultury polskiej toczyły się poważne dyskusje o poezji, a prądy literackie wzajemnie przenikały się i wzbogacały. Ta książka - wbrew tradycji mówienia o tej dekadzie jako okresie walki i konfrontacji - chce odsłonić kilka ważnych idei i zjawisk łączących pisarzy z różnych, by użyć dawnej i niezbyt fortunnej terminologii, obozów. Już ówcześni twórcy i publicyści zdawali sobie sprawę, że "nowe" (romantyczne) w literaturze wcale nie jest takie nowe; jest równie stare co "stare" (klasyczne), a może nawet jeszcze starsze. Co więcej, teksty klasyczne mogły być zarazem romantyczne, a romantyczne - klasyczne. A i można by zaryzykować tezę, że każdy poeta nadążający za swoją epoką - przynajmniej do 1825 roku - był jednocześnie klasykiem i romantykiem. Albo też nie był ani jednym, ani drugim.

Książka "Literatura w warszawskiej prasie kulturalnej pogranicza oświecenia i romantyzmu"
Jędrzejewski Tomasz