Bejrut jest gdzieś tam - Youssef Rakha

Bejrut jest gdzieś tam

4.00 Oceń książkę!

Autor: Youssef Rakha

Wydawnictwo: Dobra Literatura
ISBN: 9788393543700
EAN:
Format: ...
Oprawa: miękka
Stron: 136
Data wydania: 2012-10-23
Gdzie kupić tanią książkę?
książka
9.99
książka
24.97zł
Książka w Twoim domu w ciągu 48h
Bejrut jest gdzieś tam był nominowany do nagrody Lettre Ulysses Award przyznawanej najlepszym książkom reporterskim z całego świata.
Bejrut jest gdzieś tam to reporterska opowieść o mieście urokliwym i wielokulturowym, zwanym przed laty, zanim "wszystko się zaczęło" - jak określa czasy sprzed okrutnej wojny jedna z mieszkających tam Ormianek - Paryżem Wschodu. O mieście, gdzie - podobnie jak w europejskim Paryżu - na ulicach, placach i w rozlicznych lokalach (będących niezwykłą mieszanką architektonicznych stylów z różnych epok i kultur), zlewają się ze sobą języki całego świata, a miejscowi Arabowie często porozumiewają się - nawet wśród członków własnej rodziny - po francusku. Obrazowe opisy miasta mistrzowsko oddają charakter portretowanych miejsc i pozwalają na zaludnienie ich prawdziwymi, żywymi postaciami. Postaciami barwnymi i różnorodnymi - zarówno pod względem wyglądu i zachowania, jak i tradycji oraz środowisk, z jakich się wywodzą. Większość z nich łączy jednak co najmniej jedno wspólne przeżycie - śmierć członka rodziny. A także pamięć o strasznej, wyniszczającej wojnie, która zamieniła jedną z najwspanialszych aglomeracji Bliskiego Wschodu w kupę gruzu z wszechobecnymi widmami męczenników i z niezliczonymi obozami dla uchodźców ze wszystkich krajów arabskich. Bejrut jest gdzieś tam...

Ciała paradują z determinacją przekraczającą granice przełamywania tabu. Świadomość ciała w Libanie znacznie oddala to miejsce od Europy, jednakże wszystko inne pragnie przekonać cię, że w niej jesteś.
Przechadzka w pobliżu zbudowanego przez Haririego deptaka sprawia, że czuję się jak w studiu reklamowym. Nieco później, skręcając z tyłu Sahat al-Burdż (znanego jako plac Męczenników) i mijając samotnie ruiny romańskie (jednocześnie próbując przypomnieć sobie nazwę spółki Solidiere, która realizowała plan odbudowy), przywołam słowa moich egipskich kolegów: "Jest coś w Bejrucie, co każe ci czuć się gorszym".

(Mój przyjaciel nubijskiego pochodzenia mówi, że szok kulturowy, którego nie doznał w Anglii czy Hiszpanii, był dla niego poważną przeszkodą w Bejrucie - "Po raz pierwszy odczułem, że jestem czarny" - powiedział). To tak, jakbyś bezustannie rywalizował z siłą, której nie jesteś w stanie sprostać. Każdy obserwuje każdego znad libańskich flag - obrusów.
[Fragment z książki]

Książka "Bejrut jest gdzieś tam"
Youssef Rakha