Z kart wielkopolskiego albumu - Marian Leczyk

Z kart wielkopolskiego albumu

4.00 Oceń książkę!

Autor: Marian Leczyk

Wydawnictwo: Adam Marszałek
ISBN: 9788377808320
EAN:
Format: 145 x 205
Oprawa: miękka
Stron: 314
Data wydania: 2013-08-08
Gdzie kupić tanią książkę?
książka
22.99
książka
27.47zł
Książka w Twoim domu w ciągu 48h
Wysunięta na zachód Wielkiej Polski ściana
Trwała przez wieki - choć kraszona, to niepokonana.
Acz latami przez kroczące Prasy grabiona,
Nigdy przecież nie padła duchem zagubiona.
Bój z Prusakiem jęły rody wielkopolskie,
Wartą, Obrą, Prosną płynęły barwy polskie.
Z Rogalina, Pawłowic w niebo słano prośby,
Prosząc Boga o wsparcie - darto pruskie groźby.
Bismarck - bój z polskością - symbol pikielhauba,
Nad polskim zachodem zapanowała trauma.
Sto lat przeszło trwała w Poznańskiem "mrówcza" praca...
Antek Kaszuba - syn Kryspina gajowego,
Doczekał za służbę stopnia oficerskiego.
Był przybocznym pana Józefa Wybickiego,
Z bliznami zszedł z pobojowiska galicyjskiego.
Spod Moskwy wracał do domu w siarczystej zimie,
Gorzał pod nim most, łamał lód na Berezynie.
...Antek stanął w Leczewie tak jak w obcym domu,
Śnił obce obrazy - nie zwierzał się nikomu.
Śnił łuny miasta - krzyżem wojny naznaczone,
Popielate strzechy do ziemi przyrównane,
Rzeki spływające czerwonymi wodami,
Fala za falą - krwawiącymi tam trapami.
Zima odchodziła, szarzała okolica,
Strzelała pąkami, zieleniła bylica.
Antek wolno zdrowiał, siadywał w chaty wnęce,
Magda obok niego trzymała go za ręce...
Wśród takiej wiosny obrazy wojny zetlały,
Wokół Antka i w nim samym też wygasły.
Dwa lata przeszły: Antek, Magda się pobrali,
W Ryczywole, gdzie Legioniści się zebrali.
Na ambonę wszedł kaznodziej - redemptysta,
Żegnał Legiony - pewnie Bonapartysta.

Książka "Z kart wielkopolskiego albumu"
Marian Leczyk