SCENY ŁÓŻKOWE - Adam Wiedemann

SCENY ŁÓŻKOWE

4.00 Oceń książkę!

Autor: Adam Wiedemann

Wydawnictwo: Korporacja Ha!Art
ISBN: 8389911175
EAN: 9798389911178
Format: 180 x 110 x 0
Oprawa: broszurowa
Stron: 200
Data wydania: 2005
Gdzie kupić tanią książkę?
książka
17.00
Książka w Twoim domu w ciągu 48h
W notach autorskich Adama Wiedemanna pisanych pod koniec lat 90. można było przeczytać - prozaik, poeta. Z czasem jednak ów prozaik coraz częściej zaczął pojawiać się na drugim miejscu, za poetą, a nawet znikać. Ostatni zbiór opowiadań Wiedemann ogłosił siedem lat temu. Był nim nominowany do NIKE (podobnie zresztą jak prozatorski debiut Wiedemanna) - Sęk Pies Brew. Później zdawało się, że energia opowiadania prostych historii, w jakich celował autor Wszędobylstwa porządku skanalizowana została w jego felietonach - "Przekrojowym" Dzienniku duszy i "ResPublikańskim" Dzienniku ucha. Być może to prawda. Być może rzeczywiście milczenie Wiedemanna-prozaika wiązało się z tym, że tematy, które mogły się stać kanwą opowiadań eksploatowane były w innych tekstach - felietonach, recenzjach, wierszach. Na pewno jednak nie wszystkie. "Sceny łóżkowe" to długo oczekiwany powrót Wiedemanna jako autora prozy. Notowane gdzieś przy okazji, w wolnych chwilach sny układają się w dziennik nocnych wycieczek po miejscach i ludziach rzeczywistych, ale wrzuconych w nierealne sytuacje. To proza podobna do tej, którą czytelnik zna z tomów Wszędobylstwo porządku czy Sęk Pies Brew., różna jednak od niej o 180 stopni. O tej różnicy na okładce książki pisze Wojciech Kuczok: Proza Adama Wiedemanna pod koniec ubiegłego stulecia odświeżała poetykę oczywizmu, czyli sure-realizmu. W "Scenach łóżkowych" Adam posługuje się sure-realizmem onirycznym: we śnie oczywiste jest wszystko, co nierzeczywiste. Autor sprawia wrażenie, jakby posiadł umiejętność zapisywania snów w postaci krynicznej, niezmąconej świadomością przebudzenia. W dodatku wciąż się przez sen uśmiecha, i jest to uśmiech szczególnie zaraźliwy. Jakże piękny musi być mózg, który wygenerował w stanie spoczynku takie historie… Dla mnie Adam Wiedemann mógłby w ogóle nie wychodzić z łóżka.

Książka "SCENY ŁÓŻKOWE"
Adam Wiedemann