Bractwo-piractwo. Przygoda matematyczna

"Pewnego razu dziadek, ktoacute;ry był dyrektorem banku, wroacute;cił do domu jeszcze poacute;źniej niż zwykle.
-nbsp;Wiecie co? -nbsp;powiedział. -nbsp;Znudziło mi się takie życie. A jakby rzucić to wszystko i zostać piratem? (...)
I tak też zrobili.
Sprzedali wszystko, co mieli, kupili statek, ktoacute;ry nazywał się Krowa Morska, dwie armaty, kąpieloacute;wki i dużo ręcznikoacute;w. I jeszcze zapas mąki na naleśniki. Wybrali sobie prawdziwe pirackie imiona, takie, jakie im się podobały, i pewnego dnia ruszyli nad morze. A stamtąd w świat..." - fragment


Świat zdobywany przez pewną zwariowaną piracką rodzinkę pełen jest nie tylko zabawnych (choć czasem mrożących krew w żyłach!) przygoacute;d, lecz takżehellip; zadań matematycznych.

Młodzi piraci, pomoacute;żcie bohaterom policzyć zdobyte skarby, rozbite talerze czy skarpetkowe duchy. Odczytajcie stare mapy i uzupełnijcie rysunki. Tylko z waszą pomocą ta przygoda może się dobrze skończyć!

Książka "Bractwo-piractwo. Przygoda matematyczna"
Natalia Usenko